Nikt z nas dorosłych nigdy nie musiał zastanawiać się jak rozmawiać z dziećmi o wojnie, jak je wspierać, gdy toczy się ona tak blisko nas w kraju ich koleżanek i kolegów. Odpowiadanie na pytania, bycie blisko, rutyna, spędzanie razem czasu, zauważanie niepokoju dziecka, mówienie o swoich emocjach jest teraz niesłychanie ważne. Nie trzymajmy dzieci w bańce „nic się nie dzieje’, ale też nie pokazujmy im treści, które w nas, dorosłych budzą ogromny strach. Jeśli będą Państwo potrzebować wsparcia- jesteśmy. Kierujemy swoje myśli do rodzin i przyjaciół naszych wychowanków i wolontariuszy, którzy pozostali w Ukrainie.
