Nasza przygoda z wolontariatem europejskim wczoraj miała swój najtrudniejszy moment, pracę w Świetlicy zakończyli Semih, Ines, którzy byli z nami przez cały rok, codziennie wymyślając dla nas coś nowego, ciekawego i pięknego. Podziękowaliśmy im za zaangażowanie, pomysłowość, cierpliwość. Ponieważ zawsze będą w naszych sercach wręczyliśmy im drewniane serca z naszymi podpisami i skarbonkę, aby zbierali pieniądze na szybki powrót do nas. Nie mówimy do widzenia, mówimy do zobaczenia (wkrótce).